ue

Pies w domu – zalety posiadania psa. Jak się przygotować?

Dlaczego warto mieć psa?

Dlaczego warto mieć psa?

To pytanie retoryczne, prawda? Oczywiście żartuję – obecność psa ma liczne zalety, ale to także ogromna odpowiedzialność. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała, że musimy się czuć gotowi do opieki nad psem, ponieważ nie różni się ona wiele od posiadania dziecka – ma swoje niewątpliwe blaski, ale też cienie. Musimy pamiętać, że zwierzęta nie są lekami na depresję, personalnymi trenerami ani motywatorami; nie służą też spełnianiu naszych potrzeb. W momencie podjęcia decyzji o wzięciu nowego członka rodziny musimy liczyć się z tym, że pies może chorować, mieć problemy emocjonalne, obciążać nas finansowo i wymagać doszkalania i zaangażowania z naszej strony. 

Uff, obowiązek zoopsycholożki został spełniony, więc możemy przejść do odpowiedzi na pytanie: dlaczego warto mieć psa? Rozpocznę banałem – wszyscy wiemy, że psa trzeba wyprowadzać na spacery niezależnie od pogody – i to jest zaleta! Spędzanie czasu na łonie natury, odkrywanie terenów zielonych oraz bycie offline to korzyści płynące z obecności czworonoga w naszym życiu.

Dalej – pies zapewnia wartościowe kontakty międzyludzkie. Niby jak? – spytacie. Otóż szkolenia grupowe, tematyczne social media i konieczność socjalizacji psa dają liczne okazje do poznania ludzi podobnych wartościach. To nie koniec.

Większość Opiekunów, przynajmniej tych świadomych psich potrzeb, zgodzi się, że praca z psem nieustannie motywuje ich do pracy nad sobą i samorozwoju. A ten rozwój i zdobywanie „psiej” wiedzy nierzadko prowadzą do odkrycia nowych pasji, jak praca behawioralna lub psie sporty. Ruch, natura, wartościowe znajomości i szerszy zakres zainteresowań – czego chcieć więcej? Chyba tylko…psa!

Pies w domu tymczasowym może świetnie radzić sobie w biurze.
fot. Agnieszka Szperna

Pies w domu – jak przygotować się na nowego członka rodziny?

Zanim przejdę do kwestii wymiernych i materialnych, jak karma, legowisko i miska, muszę poruszyć pierwszy i najważniejszy etap przygotowań do bycia Opiekunem przez duże O. Jest nim EDUKACJA. Zdobywanie wiedzy z zakresu psich potrzeb, behawioru, komunikacji i zdrowia, a także dokładny research i świadome podjęcie kluczowych decyzji (szczeniak, dorosły, a może senior? Schronisko, fundacja, dom tymczasowy, czy hodowla? Pies rasowy czy kundelek? Jeśli rasowy, to jaka rasa i dlaczego?) są niezbędne, żebyśmy byli szczęśliwi – i my, i pies.

Wybór rasy – co wziąć pod uwagę? Wystrzegaj się wybierania rasy psa na podstawie ogólnikowych stwierdzeń właściwych lifestyle’owym stronom internetowym. Określenia typu „lojalny, oddany, rodzinny” nic nie znaczą. Zrozumienie pochodzenia rasy, czyli wiedza na temat tego, do czego dane psy były hodowane, pozwoli Ci przewidzieć potrzeby rasy i ewentualne problemy wynikające z niemożliwości zaspokojenia tych potrzeb. Etolożka Kim Brophey zaproponowała podział ras oparty na tym, w jaki sposób dana grupa ras pomagała człowiekowi. Warto się z nim zapoznać. 

Załóżmy, że wszystkie ważne decyzje zostały podjęte i nadszedł czas na przywitanie psa w nowym domu – jak się przygotować? Skompletuj wyprawkę, czyli podstawowe rzeczy, w które warto zaopatrzyć dom, jak karma z dobrym składem, naturalne gryzaki i smakołyki, posłanie, bezpieczne zabawki, które pies może gryźć, ale nie da rady połknąć, krótszą smycz miejską i długą linkę na spacery, szelki i obrożę, legowisko dla psa i miski dostosowane do wielkości pupila.

Następnie zorientuj się, gdzie jest najbliższa całodobowa klinika weterynaryjna i zapisz jej numer w widocznym miejscu – na czarną godzinę. Zastanów się, jak możesz przygotować dom i ogród, aby pies nie uciekł i nie zrobił sobie krzywdy. Pomyśl o przestrzeni, w której będziesz przyzwyczajać psa do zostawania samemu, i wyposaż ją w maty w razie „wpadki” (pamiętaj, że należy stopniowo przyzwyczajać psa do samotności). Zapewnij dostęp do świeżej wody i… co dalej??

Weź głęboki oddech – naprawdę, polecam 🙂 Pamiętaj, że nagła zmiana domu psa to spory stres i w początkowym okresie pies może być bardziej przestraszony i niepewny, niż podekscytowany. Początkowo nie zostawiaj psa samego bądź cierpliwy i delikatny, a także postaw na spokojne przyzwyczajenie psiaka do Ciebie i nowej przestrzeni poprzez pozytywne skojarzenia. Zabawki i smaczki to Twoi przyjaciele. W razie wątpliwości poproś o konsultację polecanego behawiorystę. To będzie wspaniała PSYgoda!

Przygarnięcie psa – jakie masz opcje?

Adopcja ze schroniska, z fundacji, z hoteliku, a może z domu tymczasowego? Skąd przygarnąć nowego domownika – i nie zwariować po drodze?

Pies ze schroniska

Nasz nowy przyjaciel może pochodzić na przykład ze schroniska. Większość schronisk posiada swoje strony internetowe i/lub profile w mediach społecznościowych, gdzie możemy poczytać o konkretnych psach i obejrzeć ich zdjęcia. Warto wybrać schronisko lub fundację z dobrze działającym wolontariatem i zapleczem behawioralnym, ponieważ bliska znajomość psów poskutkuje dobrym dopasowaniem psa do człowieka – i odwrotnie. Zanim weźmiemy adoptowanego psa do domu, powinniśmy nastawić się na wspólne wyjścia na spacer w towarzystwie pracowników lub wolontariuszy, żeby zobaczyć, jak pies reaguje na nas i na otoczenie, oraz aby dowiedzieć się jak najwięcej o historii i charakterze naszego wybranka. To pozwoli nam przewidzieć ewentualne trudności poadopcyjne i sprawić, że aklimatyzacja psa w nowym domu przebiegnie bez przeszkód. 

Schroniskowe = skrzywdzone, trudne, nieprzewidywalne? To mit! Niejeden kundelek ze schroniska lub fundacji będzie się wzorowo zachowywał w mieszkaniu, świetnie odnajdzie się w mieście i będzie najlepszym przyjacielem człowieka lub rodziny. Czy w schroniskach mieszkają również psy po przejściach, mające braki w socjalizacji i potrzebujące doświadczonych Opiekunów? Jak najbardziej. Dlatego kluczowy jest świadomy wybór psa, zapoznanie przed adopcją i zaufanie ocenie pracowników i/lub wolontariuszy, którzy znają każde zwierzę i zadbają o to, żeby piesek był dopasowany do naszego stylu życia. 

Pies za kratami, czekający w schronisku na adopcję.
fot. Agnieszka Szperna

Pies z domu tymczasowego

DT – co to takiego? Spieszę z wyjaśnieniem: dom tymczasowy to dom, w którym pies oczekuje na adopcję. Dzięki temu nie musi samotnie odliczać dni za kratami schroniska, co w przypadku szczeniaków oraz psów starszych, czy też wrażliwych lub chorych, może grozić śmiercią. Domy tymczasowe zazwyczaj podlegają pod fundację, która pokrywa koszty utrzymania i leczenia podopiecznego w zamian za sprawowanie opieki i socjalizację. 

Adopcja bezpieczną opcją? To możliwe! Wybór psa z DT ma wiele zalet. Tymczasowy Opiekun ma codzienny kontakt z psem, poznaje go i może sprawdzić jego zachowanie w codziennych sytuacjach, zaś czworonóg może zacząć przyzwyczajać się do życia w domu. W tym scenariuszu minimalizujemy ryzyko, że zachowanie psa będzie zupełnie inne w środowisku domowym, niż w schronisku. Przygarnięcie psa z domu tymczasowego jest równoznaczne z daniem domu zwierzęciu o znanym statusie zdrowotnym i charakterze, więc będzie idealnym wyborem dla osób z małymi dziećmi, czy też innymi zwierzętami.

Pies nad morzem - to pies czekający na adopcję w domu tymczasowym.
fot. Agnieszka Szperna

Adopcja psa – jak przebiega proces?

Wszystkie fundacje i schroniska prowadzą procesy adopcyjne według własnych procedur, różniących się znacząco. Przeanalizujmy ten proces na przykładzie regulaminu warszawskiego Schroniska na Paluchu. 

Stop, chwileczkę: ale po co komu proces adopcyjny? Po pierwsze, to czas dla psa, dzięki któremu poczuje się bezpiecznie w naszym towarzystwie. W trakcie zapoznań budujemy obopólną relację i pozytywne skojarzenia, które zaprocentują podczas stresujących pierwszych dni w nowym domu. Po drugie, to czas dla nas, który powinniśmy wykorzystać na poznanie charakteru, stanu zdrowia, historii i ewentualnych problemów psa. Zdobyta wiedza pozwoli nam jak najlepiej przygotować się do życia z czworonogiem. Po trzecie i najważniejsze – w trakcie procesu adopcyjnego opiekunowie zwierząt, bazując na swoim doświadczeniu i wiedzy behawioralnej, mogą ocenić, czy dany pies pasuje do nas, a my do niego. To gwarantuje obustronne bezpieczeństwo i minimalizuje ryzyko traumatycznego wydarzenia, jakim jest zwrot do schroniska. 

W schronisku na warszawskim Paluchu najpierw zapoznajemy się z ogłoszeniem psa, a następnie dzwonimy do jego wolontariuszy. Kolejnym krokiem jest pierwszy spacer, zakończony wypełnieniem ankiety, jeśli między adoptującym a bezdomniakiem „była chemia”. Po weryfikacji naszej ankiety następuje drugi spacer i, jeśli wszystko pójdzie dobrze… adopcja! Proste, prawda? Ten niewielki wysiłek z naszej strony jest gwarancją, że jesteśmy w stanie zapewnić to, czego dany pies wymaga, oraz naszego bezpieczeństwa w obecności zwierzęcia. Warto!

„Oddam psa” – pies z ogłoszenia

„Ostatni szczeniak z miotu nie dostaje rodowodu”, „Oddam za darmo – plus 500zł za transport”, „Tanio sprzedam!” (a nawet dopłacę, tylko go zabierzcie…) Czy takie teksy brzmią znajomo? Popularne portale internetowe obfitują w tego typu ogłoszenia. Niestety, z pseudo hodowlami, bo o nich mowa, jest trochę jak z „oszustwem na wnuczka”. Jeżeli miły pan z ogłoszenia twierdzi, że pies nie potrzebuje rodowodu i innych papierków, skoro nie chcecie jeździć na wystawy, że to mało znana rasa, więc hodowli nie trzeba rejestrować, lub dziwi się, kiedy chcecie sprawdzić, w jakich warunkach żyją zwierzęta, to prawdopodobnie znak, że właśnie jesteście ofiarami „oszustwa na pseudo hodowlę”. Aby uniknąć kupienia czworonożnego przyjaciela z nielegalnego źródła, gdzie psy są masowo rozmnażane dla zysku w tragicznych warunkach, najlepiej wnikliwie poznać historię poprzedniego właściciela (w przypadku ogłoszenia osoby prywatnej) lub wziąć pod swój dach czworonoga z fundacji lub schroniska. Jeśli chcesz, aby pupil pochodził z hodowli, to poniżej znajdziesz kilka kwestii, na które warto zwrócić uwagę. 

Pies z hodowli – na to zwróć uwagę

Dobra hodowla – czyli jaka? O czym należy pamiętać, aby świadomie wybrać najlepszą hodowlę?

Dobry research to podstawa! Postaraj się dowiedzieć jak najwięcej o hodowlach psów wybranej rasy przy pomocy forów internetowych, artykułów, grup zrzeszających posiadaczy i miłośników rasy oraz ekspertów (np. trenerów psich sportów i behawiorystów), którzy mają psy danej rasy. Które hodowle są polecane i dlaczego, a których lepiej unikać?

Hodowla musi być zarejestrowana! I to nie byle gdzie, tylko najlepiej w Międzynarodowej Federacji Kynologicznej FCI. Jeśli figuruje wyłącznie w stowarzyszeniu, którego nazwa nic Ci nie mówi – uciekaj!

Koniecznie udaj się na wycieczkę do hodowli. Zwróć uwagę na otoczenie szczeniąt oraz warunki, w jakich mieszka reszta psów. Czy jest domowo i czysto? Czy właściciel ma nad psami stały nadzór? Czy masz możliwość poznać rodziców lub matkę, Twojego przyszłego psa?  Czy szczeniaki mają możliwość wyjść z domu i zapoznawać się z nowym otoczeniem? Jeśli odpowiedź na wszystkie powyższe pytania brzmi „TAK”, to prawdopodobnie jesteś na dobrej drodze!

Jeśli sprzedający koniecznie chce Ci przywieźć psa lub naciska, aby spotkać się z Tobą np. na stacji benzynowej, warto rozważyć wybór innej hodowli. Zdecydowanie polecam również zapoznać się z dokumentacją medyczną rodziców Twojego psa oraz nie wierzyć w mity o tym, że tylko kilka szczeniąt z miotu może otrzymać rodowód.

Szczeniak czy dorosły pies – jaką opcję wybrać?

Temat – rzeka, który dzieli zarówno ekspertów, jak i opiekunów psów. Odpowiedź brzmi: to zależy. Spróbujmy rozprawić się z kilkoma mitami o psim wieku.

MIT: wychowywanie od małego jest łatwiejsze, a dorosłego psa „nie nauczysz nowych sztuczek”.

FAKT: wychowanie szczeniaka to czasochłonne wyzwanie, które nie różni się znacząco od wychowywania dziecka. Wymaga czasu, cierpliwości, pogodzenia się z tym, że szczeniaki załatwiają się w domu, niszczą i potrzebują mądrej socjalizacji. Szczeniaka należy nauczyć…wszystkiego, a dorosły pies prawdopodobnie już posiada wiele umiejętności, często jest spokojniejszy i z radością nauczy się nowych rzeczy. 

MIT: bezpieczniej jest adoptować szczeniaka, bo jego charakter będzie zależał od nas, a dorosły adopciak to wielka niewiadoma.

FAKT: niewiadomą może być zarówno psie dziecko, jak i senior. Podobnie, jak u ludzi, zdrowie i temperament zaczynają się kształtować już prenatalnie, i podlegają wpływom genetycznym i epigenetycznym, których nie jesteśmy w stanie kontrolować. To prawda, że dorosły pies może w domu zachowywać się inaczej, niż w schronisku, i że może wymagać pracy. Jednak to samo dotyczy szczeniaków, więc jeśli szukasz najbezpieczniejszej opcji, to polecam adopcję dorosłego psa z domu tymczasowego.

MIT: szczeniak z hodowli to gwarancja zrównoważonego i zdrowego psa!

FAKT: chyba nic w życiu nie jest takie proste i zero-jedynkowe. Jeśli wybierzemy dobrą hodowlę, istotnie zmniejszamy ryzyko chorób i zaniedbań, które mogą wpływać na zdrowie naszego pupila. Musimy jednak pamiętać, że większość ras psów jest obciążona genetycznymi tendencjami do tzw. „chorób rasy”, a w wychowanie szczeniaka z hodowli powinniśmy włożyć tyle samo pracy, co w socjalizację adopciaka, aby uniknąć problemów behawioralnych. 

Podsumowując: szczeniak, czy dorosły pies? Adopcja czy hodowla? TO ZALEŻY! Jedno jest pewne: każdy pies, niezależnie od wieku i pochodzenia, to pełnoprawny członek rodziny, którego trzeba wychowywać, leczyć i kochać przez całe jego życie. 


Niezależnie od tego, czy wybierasz adopcję, czy psa z hodowli, wybieraj świadomie. Wzajemne dopasowanie jest kluczem do wspólnego szczęścia. Jeśli postanowisz wybrać kundelka, zajrzyj na strony Schroniska Na Paluchu Schronisko Na Paluchu i Fundacji Przyjaciele Palucha Fundacja Przyjaciele Palucha i dowiedz się, jak adoptować odpowiedzialnie.

fot. Aleksandra Boczkowska

Czy jest coś fajniejszego, niż wakacje? Naszym zdaniem nie, więc na dobry początek lata przedstawiamy Wam Summer’a! Piesek miejski, kulturalny, obyty – jest jak uosobienie citybreak’u 🙂

Niczym wypad do odosobnionego miasteczka w Alpach, gdzie żaden lokalny Włoch nie zna angielskiego, adopcja Summer’a będzie wymagała szybkiej nauki języka obcego, czyli psiej komunikacji. Ale zanim odpalisz Duolingo, zadzwoń do wolontariuszek Summerka i pogadaj o szczegółach! Kontakty i więcej informacji znajdziesz na profilu Summer’a –> Summer 1901/21 | Schronisko Na Paluchu 

Autor: Agnieszka Szperna

photo of the author

Cześć! Nazywam się Aga Szperna i moje życie od lat kręci się dookoła psów! Jestem wolontariuszką w Schronisku na Paluchu, pełnię funkcję domu tymczasowego dla Fundacji Przyjaciele Palucha, a także pracuję jako petsitterka oraz behawiorystka. W serii moich artykułów mam nadzieję zarażać Was swoją pasją i dzielić się wiedzą, która ułatwi Wam dzielenie życia z czworonogami.