ue

Życie w schronisku – okiem wolontariusza

Niedawno odbyła się interwencja w schronisku w Radysach. Dzięki determinacji organizacji prozwierzęcych oraz ludzi o dobrym sercu, uratowanych zostało tysiąc psich istnień. Szczegóły interwencji opisuje na swojej stronie Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt OTOZ Animals, które było głównym organizatorem akcji.

Byliśmy w Radysach

7 osób z zespołu VetExpert pojechało do Radys, by wesprzeć wolontariuszy w codziennej opiece nad psami. Zawieźliśmy karmy, suplementy i kosmetyki dla zwierzaków.

Została setka psów, niektóre cieszyły się na nasz widok, jednak większość z nich była wylękniona i przerażona obecnością człowieka w boksie. Większość tych psów nie miała pozytywnych doświadczeń z człowiekiem. Niektóre psy spędziły w Radysach większą część swojego życia – nigdy nie wychodząc z boksów, bez realnych szans na adopcję.
Jak działają schroniska w Polsce?

Raport Głównego Lekarza Weterynarii z 2017 roku wskazuje, że w Polsce funkcjonuje 213 schronisk dla bezdomnych zwierząt. Część z nich jest zarządzana przez osoby prywatne, część z nich jest jednostkami budżetowymi miast.

Schroniska w Polsce biorą udział w przetargach na odławianie bezdomnych zwierząt, organizowanych przez gminy. O wyborze decyduje najbardziej korzystna cena, czyli najniższy dla gminy koszt. To stanowi główne źródło utrzymania dla schronisk. Istotną rolę odgrywa także wsparcie od osób prywatnych – w postaci finansowej oraz produktowej.

Radysy – wyjątek czy polska norma?

Niedługo po wizycie w Radysach pojechaliśmy z wolontariatem do kolejnego schroniska, małej placówki niedaleko Warszawy. Teren schroniska wyglądał tak, jakby czas zatrzymał się 20 lat temu. Psów było niewiele, około 60 – to prywatne schronisko nie ma aktualnie podpisanej umowy z żadną gminą. Trafiają tu psy znalezione przez prywatne osoby lub „przerzucone” na teren schroniska nocą przez „życzliwców”. Schronisko utrzymuje się tylko z darowizn i zrzutek oraz pomocy dobrych ludzi. Jeśli darczyńcy nie przekażą pieniędzy, nie zostanie opłacony prąd. Opiekę nad zwierzętami sprawują głównie wolontariusze. To oni wychodzą z psami na spacer, ogłaszają je, socjalizują i zabiegają o adopcję. Nie ma regularnej opieki weterynaryjnej.

Oczywiście, nie można zakładać, że wszystkie schroniska w Polsce są takie same. Pojechaliśmy do kolejnego miejsca, by pomóc przy zwierzakach, wyjść z nimi na spacer i wygłaskać. Schronisko nie było nowe, ale czyste i zadbane. Zwierzaki cieszyły się na widok człowieka, poszczekiwały i wspinały się na kraty. Oczywiście, były też takie, które się bały – z nimi na co dzień pracują behawioryści. Pracownicy schroniska byli nam w stanie opowiedzieć historię każdego psa, znali każdą psią osobowość z tego miejsca. W soboty w tym schronisku odbywają się rodzinne spacery – to na nie najbardziej czekają psy.

Schronisko współpracuje z różnymi firmami, dzięki którym może poprawiać byt zwierząt i organizować warsztaty edukacyjne dla najmłodszych – to dzieci są nadzieją na zmianę ludzkiej mentalności dotyczącej traktowania zwierząt. Są prowadzone bazarki oraz akcje promujące świadomą adopcję. To również jest prywatne schronisko.

Potrzebna zmiana obowiązującego prawa

Obecnie kontrola schronisk odbywa się na podstawie regulacji prawnych zawartych w dwóch ustawach:

Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt
Ustawa z dnia 11 marca 2004r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych u zwierząt
oraz rozporządzenia dotyczącego wymagań weterynaryjnych dla prowadzenia schronisk dla zwierząt.

Niestety, przepisy te są mało precyzyjne, a ich interpretacja może odbywać się na korzyść schronisk, które nie zawsze działają poprawnie.

Dopóki nie zostaną zmienione i szczegółowo określone zapisy prawa dotyczące dobrostanu zwierząt w schroniskach, działania będą polegały jedynie na doraźnej interwencji organizacji prozwierzęcych w celu ratowania życia zwierząt. Placówki dla zwierząt powinny być prowadzone przez organizacje ściśle podlegające samorządom terytorialnym – tylko wtedy będzie możliwość kontroli i wyciągania konsekwencji z wszelkich uchybień w prowadzeniu schronisk.

Wiele organizacji we własnym zakresie walczy o takie kontrole, nie zawsze jest to łatwe i nie zawsze się udaje. Jednak warto wspierać takie działania, a jeśli to możliwe – samemu pomóc w opiece nad schroniskowymi zwierzakami.

Odwiedź schronisko, przytul zwierzaka

Zachęcamy Was do odwiedzin w schronisku. Znajdźcie wolną chwilę na wyprowadzenie schroniskowego psiaka na spacer – dla nich często to jedyna radość w ciągu całego dnia, a dla nas odpoczynek od codzienności i satysfakcja czynienia dobra ???? .

Jak się przygotować do odwiedzin?

  1. Załóż wygodne ubranie i buty – pamiętaj, że niektóre psy bardzo cieszą się z wizyty gości i Twoje ubranie może zostać zabrudzone i podrapane pazurkami ????
  2. Weź ze sobą smaczki do zapoznania z psem, ale podaj je dopiero po uzgodnieniu z opiekunem psów. Niektóre psy są na specjalnej diecie i nie mogą dostawać nic poza nią. Niektóre psy są w trakcie procesu socjalizacji i podanie przysmaku może utrudnić pracę behawioryście.
  3. Opiekun psów w schronisku powinien przekazać Ci zasady postępowania z psami, ale pamiętaj o ważnych rzeczach: do boksu wchodź zawsze przodem, uważnie obserwując psa i dokładnie zamknij za sobą wejście. Czujność w takiej sytuacji jest niezwykle istotna i pozwoli na uniknięcie psiej ucieczki. W boksie kucnij bokiem do psa, z odwróconą głową i pozwól mu na podejście do Ciebie i zapoznanie się.
  4. Tego nigdy nie rób:
  • nie wykonuj gwałtownych ruchów
  • nie piszcz
  • nie uśmiechaj się szeroko – pokazywanie zębów w psim świecie może oznaczać zachowanie agresywne
  • zdejmij okulary przeciwsłoneczne i czapkę z daszkiem – niech pies ma możliwość zobaczenia Twojej twarzy
  • nie nachylaj się nad psem z góry
  • nie głaszcz na siłę, nie głaszcz po głowie

5. Pamiętaj, żeby przed wyjściem na spacer sprawdzić, czy obroża lub szelki są dobrze zapięte i pies nie będzie miał możliwości uwolnienia się z nich. Dla bezpieczeństwa, najlepszym rozwiązaniem jest założenie psu i szelek i obroży oraz przypięcie do nich dwóch oddzielnych smyczy – nawet, jeśli obroża się rozepnie, pies nadal będzie bezpieczny w szelkach.

6. Na spacerze zwracaj uwagę na komfort psa – jeśli widzisz, że jest mocno zestresowany, pozwól mu się zatrzymać, nie ciągnij go na siłę, nie zmuszaj do niczego. Spacer ma być dla niego czymś pozytywnym – pamiętaj, że być może dzięki Tobie ten pies robi kolejny krok ku adopcji.

7. Po spacerze, odprowadź psiaka do boksu, a wychodząc nie odwracaj się do niego plecami. Wychodź tyłem do wejścia i kontroluj, czy pies nie będzie usiłował przecisnąć się razem z Tobą.

8. Wróć do domu i zastanów się, czy aby na pewno nie masz miejsca na dodatkowe psie lub kocie futerko ????
Nigdy nie bądź obojętny na krzywdę zwierząt

Tylko dzięki osobom, które są wrażliwe na cierpienie bezbronnych istot możliwa jest zmiana myślenia i przedmiotowego traktowania zwierząt. To dzięki empatii, braku obojętności i determinacji fundacji, możliwa była interwencja w Radysach – wielkie przedsięwzięcie na skalę europejską.

Ta akcja dobiegła końca, ale jeśli chcesz pomóc, możesz zgłosić się do organizacji i schronisk, które zaopiekowały się radysiakami i bardzo potrzebują wsparcia w różnej postaci.

Jeśli zauważysz sytuację niewłaściwego traktowania zwierząt, koniecznie zgłoś ją do odpowiednich organizacji:

lub skontaktuj się z najbliższą placówką Policji bądź Straży Miejskiej. Pamiętaj – nie czekaj, aż ktoś inny zareaguje, nie pozostawaj obojętny.

Autor: Izabela Cupiał

photo of the author

Zoopsycholog, technik weterynarii, miłośniczka zwierząt i pasjonatka sportów kynologicznych. Prywatnie opiekunka dwóch przygarniętych kundelków: Mimi i Pongo.